
Podczas pierwszego podejścia moja biblioteczka kulinarna wzbogaciła się o książkę "100 pomysłów na diety i smukłą sylwetkę" autorstwa Sabine Kahlau. Nie żebym musiała się jakoś specjalnie odchudzać, po prostu lubię książki kucharskie traktujące o zdrowym jedzeniu. Poza tym zupełnie nie przemawia do mnie przeszukiwanie internetu w poszukiwaniu przepisów. Sto razy bardziej wolę rozwiązanie tradycyjne, czyli książkę kucharską właśnie. Tak więc mam kolejną.
Drugie podejście do stoiska wyprzedażowego zakończyło się nabyciem dylogii fantastyczno-przygodowej Andreasa Goesslinga pod tytułem "Opus". Do zakupu zachęciła mnie bardzo przyzwoita cena (10 złotych za tom) i w miarę ciekawy opis na tylnej okładce wspominający o Inkwizycji, zakazanych księgach i tym podobnych. Stwierdziłam, że za te pieniądze mogę zaryzykować. Dużo bowiem nie stracę.
Rzecz
druga, o której chciałam wspomnieć to inicjatywa Humble Bundle w wersji
polskiej czyli BookRage (www.bookrage.org), dzięki której można za
śmieszne pieniądze wejść w posiadanie ciekawych e-booków.
Sama osobiście po raz pierwszy spotkałam się z tego typu akcją
na stronie https://www.humblebundle.com/ (gdzie można kupić gry
komputerowe, ale nie tylko, ponieważ w tym momencie oferują też z tego
co się orientuję filmy) Humble Bundle polega w skrócie na tym,
że płacisz za wystawione tytuły ile chcesz (nawet złotówkę), jeśli
natomiast twoja wpłata przekroczy wielkością średnią ze wszystkich wpłat
to dostajesz dodatkowo ekstra pozycje. Może się wydawać, że w czasach
kiedy e-booki czy gry można ściągnąć z internetu za darmo coś takiego jak Humble
Bundle nie będzie cieszyło się powodzeniem. Okazuje się jednak, że jest
inaczej i ludzie chętnie sięgają po oryginały za śmieszne pieniądze. Ja również się skusiłam i w rezultacie weszłam w posiadanie następujących książek:

1. F.W. Kres "Północna granica"
2. K. Piskorski "Wygnaniec"
3. K. Piskorski "Najemnik"
4. K. Piskorski "Prorok"
5. M. Guzek "Królikarnia"
6. S. Grabiński "Demon w ruchu"
7. A. Brzezińska "Wody głębokie jak niebo"
8. F. W. Kres "Król bezmiarów"
Jeśli Bookrage będzie się rozwijało to może skuszę się na zakup czytnika. :)
Jeśli Bookrage będzie się rozwijało to może skuszę się na zakup czytnika. :)
Przegapiłam "Bookrage"... Jedyna pociecha: będzie następny.
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje ksiazek i zobaczymy czy jakaś mnie zaciekawią. Widfzę, ze spodobała ci się autobiografia Christie....też za nia sie kiedyś zabiorę.
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka, zapraszam serdecznie :)